HOME O MNIE REFERENCJE
GALERIA CENNIK KONTAKT


twm24.pl - treningi personalne

Dieta czy styl życia? - dlaczego diety na dłuższą metę nie są skuteczne?



Dieta cud lekiem na całe zło?

Obżarstwo i niezdrowa żywność. W ostatnich latach mile dla ucha brzmiące, ale niezbyt dobrze kojarzące się słowo dieta zrobiło ogromną furorę. Odmieniane jest przez wszystkie przypadki.
Można nawet czasem odnieść wrażenie, że na naszych oczach toczy się wielka narodowa dyskusja nt skuteczności stosowania diet. Dzieje się tak głownie za sprawą gwiazd mediów, firm farmaceutycznych, ale i nierzadko za sprawą "zwykłych zjadaczy chleba", którzy tu i ówdzie chwalą się swoimi sukcesami w batalii z odchudzaniem.
W internecie krążą tysiące różnych diet. Wyszukiwarki internetowe na zapytanie o "dietę" zwracają od 30 do 140 mln wyników. Sprawa jak widać jest więc powszechna i dotyczy ogromnej rzeszy ludzi.

Można też zauważyć pewną niepokojącą tendencję. Często jest tak, że skuteczność diety ocenia się na podstawie informacji o tym, kto stosował daną dietę. Aspekty zdrowotne rzadko brane są pod uwagę.

Zastanawiające jest to, jak często dajemy sobą manipulować. Nieważne zdrowie! Nieważne, co mówią żywieniowcy, dietetycy, lekarze, trenerzy. Nieważne, że niektóre diety już na pierwszy rzut oka wydają się absurdalne. Przed oczami stawia się nam osobę, której się rzekomo udało i .... "sezon ogórkowy" czas rozpocząć.

Myślimy sobie: "To jest to! Dlaczego ma się nie udać? Skoro jej, czy jemu się udało? - to mi też się uda."
Otóż, niekoniecznie musi się udać.

To co pomaga jednemu, nie zawsze pomoże drugiemu. A nawet jeśli pomogło pierwszemu, a stoi w sprzeczności, już nawet nie z ogólnie przyjętymi wynikami badań, ale chociażby ze zdrowym rozsądkiem, to nie powinno to budzić w ogóle naszego, chociażby najmniejszego, zainteresowania. Tymczasem w rzeczywistości jest niestety zupełnie odwrotnie. Im bardziej udziwniona dieta, tym większą cieszy się popularnością.

W czasie kiedy jedni walcząc ze swoimi słabościami sięgają po kolejną dietę cud, "modląc się" jednocześnie przy tym, aby tym razem się udało, inni zacierają ręce albo uśmiechają się pod nosem.

Czy oznacza to, że wszystkie diety są do niczego, że są bezskuteczne i bezcelowe, i nie należy sobie zawracać nimi głowy? Oczywiście, że nie.

Zdrowy rozsądek to podstawa w walce ze zbędnymi kilogramami

Ważne jest jednak, aby nie wierzyć ślepo we wszystko, co się słyszy i o czym się czyta. Tym bardziej powinniśmy być ostrożni, jeśli mamy nikłą wiedzę nt zasad zdrowego odżywiania się. Dobrze byłoby też pamiętać, że każdy przypadek jest inny i wymaga indywidualnego podejścia. W wielu sytuacjach niezbędne mogą okazać się konsultacje ze specjalistą w tym zakresie. Na szali stawiamy przecież nasze własne zdrowie.
Należy mieć na uwadze, że nawet na lekach, które już z samej definicji mówią o czymś pożytecznym, umieszcza się ostrzeżenie, że niewłaściwe ich stosowanie zagraża zdrowiu i życiu człowieka.
Czemu więc w przypadku diet, tak często podchodzimy do nich zupełnie bezkrytycznie?

Nadmiar tkanki tłuszczowej spowodowany niewłaściwym odżywianiem. Czy można temu wszystkiemu zaradzić? Czy można żyć spokojnie i po pierwsze nie bać się efektów ubocznych w postaci zbędnych kilogramów, a po drugie uniknąć konieczności stosowania radykalnych rozwiązań?
Owszem można.
Zauważ, że podstawową wadą stosowania większości diet jest ich krótkotrwałość (okresowość). Jedne trwają tydzień, inne dwa, a jeszcze inne miesiąc. Później zgodnie z wszelkimi zaleceniami dietę należy przerwać. Nie będziemy przecież jeść przez cały rok na okrągło jednej i tej samej potrawy (świadomie nie wymieniam nazw).

Co się dzieje później?
Później zazwyczaj wygłodniali wracamy do starych nawyków żywieniowych i tym samym do naszej dawnej "formy". Ponadto jeśli dieta była zbyt radykalna, to istnieje niebezpieczeństwo utraty zdrowia, zniszczenia tkanki mięśniowej, spowolnienia metabolizmu oraz popadnięcia w coś, co określamy efektem jo-jo. A to jest to, co zagraża nam najbardziej. Zaczynamy tyć ponad miarę, do tego stopnia, że nasza waga staje się wyższa, niż przed zastosowaniem diety. Jeśli zdarzyło Ci się coś takiego, to jesteś w tarapatach.

Dieta życia = właściwy styl życia

Aby tego wszystkiego uniknąć należy przede wszystkim zmienić nawyki żywieniowe, dostarczać organizmowi w odpowiednich proporcjach i odstępach czasowych niezbędne składniki odżywcze (białka, tłuszcze, węglowodany, wodę, witaminy i składniki mineralne) oraz zatroszczyć się o aktywność fizyczną na co dzień. Nie ma lepszej recepty (lub jak kto woli, diety).

Złe odżywianie i braku ruchu są przyczyną otyłości. Postępując w ten sposób zachowasz zdrowie i piękną sylwetkę. Nie oznacza to w żadnym wypadku, że masz się głodzić, jeść to co wstrętne i ćwiczyć, aż padniesz. Wręcz przeciwnie.

Można jeść i zdrowo i smacznie, a sport (odpowiednio dawkowany) zawsze sprawi Ci przyjemność. Oczywiście, walka ze zbędnymi kilogramami wymaga wprowadzenia pewnych ograniczeń np. jeżeli chodzi o jedzenie: pilnowania pory posiłków, zmniejszenia spożycia soli, cukru (w różnych postaciach), czy odrzucenia śmieciowego jedzenia, zamulaczy, żywności głęboko przetworzonej i zastąpienia tego zdrową żywnością, jak najbardziej naturalną i jak najmniej przetworzoną.
Na początek wystarczy kończyć każdy posiłek z lekkim niedosytem i zaprzestać podjadania. Jeżeli już nie możemy wytrzymać, to niech to będzie coś, co nie dostarcza zbyt wielu kalorii.
Po drugie trzeba się zacząć ruszać. Tu także nie musimy od razu rzucać się na głęboką wodę. Na początek wystarczy dłuższy spacer, jazda na rowerze, lekka przebieżka, albo skakanie na skakance.

Zdaję sobie sprawę z tego, że czasem może to być trudne, ale nie jest zbyt trudne, ani nie niemożliwe. Za to efekt, jest jak najbardziej pożądany i godny wysiłku.
Jeśli wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych w połączeniu z rekreacją fizyczną stanie się Twoim stylem życia, nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby od czasu do czasu uraczyć podniebienie, czymś co zawsze sprawiało Ci przyjemność.

Jako trener personalny jestem głęboko zainteresowany tym, aby moi klienci odnosili sukcesy na powyższym polu, niezależnie od tego, czy chcą stracić, czy przybrać (w sposób zdrowy) na wadze.
Jeśli w swojej batalii ze zbędnymi kilogramami (lub niedowagą) nie odnosisz sukcesów, może warto byłoby pomyśleć o współpracy z trenerem personalnym w Twojej okolicy.

Jeżeli nie uprawiasz żadnego sportu, możesz na początek dokonać oceny swojego stanu zdrowia za pomocą wskaźnika BMI.

Jeśli masz swój cel, nie odkładaj jego realizacji w nieskończoność.
Moim klientom powtarzam aż do znudzenia: "Lepsze jutro zaczyna się dziś".

Wojciech Kowalczyk
trener personalny

«« powrót do poprzedniej strony